#GeopolitycznyRaportMniejszości Obronisz się przed manipulacją, gdy będziesz zdolny dostrzegać to, co państwa robić muszą, a nie to, co "chcą".

O czym jest poniższy tekst: Ten tekst to krótka wizja tego, jak mieszkańcy Polski zostaną zepchnięci do roli obywateli drugiej kategorii we własnym kraju przez uciekinierów z upadającego Izraela

Źródło eseju: Zobacz poniżej

Piotr Plebaniak, Oni albo my! tom 2. Zachód kontra świat Islamu oraz przetrwanie Izraela. Zakończenie #1 O jeden kraj za daleko

Zakończenie #1
O jeden kraj za daleko1

Jeśli Izrael upadnie, to czy jego mieszkańcy przyjdą do Polski?

W tym tekście przedstawiam hipotezę na temat przyszłości Polski. Hipoteza ta scala w jeden spójny obraz trzy wątki: kwestię szkalowania Polski i Polaków poprzez przypisywanie im odpowiedzialności za holokaust Żydów, odszkodowania za tenże holokaust oraz przekazanie „haraczu” za mienie bezspadkowe, a w końcu nadchodzący koniec geopolitycznej pauzy, potencjalnie skutkujący upadkiem państwa Izrael. Hipoteza ta, jak każda inna, jest obrazem mentalnym, układanką z faktów i ich interpretacji. To, czy dobór faktów nastąpił pod tezę, jest oczywiście kwestią do dyskusji i proszę o powiadomienie o faktach, które są z prezentowaną hipotezą zasadniczo sprzeczne.

W warunkach wojny, w przestrzeni informacyjnej dobór faktów i logika łączenia ich w spójny obraz decydują o tym, czy obraz mentalny wydarzeń pozwoli wygenerować zdolność predykcyjną, tzn. czy pozwoli skutecznie przewidzieć najbardziej prawdopodobny bieg wydarzeń, a tym samym zaplanować i zrealizować działania mogące go zmienić. W 2017 roku napisałem dla portalu Konflikty.pl tekst pt. Teoria królowej i teoria króla. Tematem były fortele i postrzeganie obrazów mentalnych. Wizja tekstu spodobała się i zrobiła karierę m.in. w portalu Wykop.pl. Jest on świetnym wprowadzeniem w wywód poniżej i bardzo zachęcam do jego lektury przed przejściem dalej2.

Znaczenie polski w zmaganiach o nowy ład światowy

Zasadniczo wszystkie analizy geopolityczne osób takich jak dr Leszek Sykulski (Geopolityka a bezpieczeństwo Polski) czy mec. Jacek Bartosiak zawierają twierdzenie, że Polska, ze względu na jej położenie, odgrywa w rozgrywce o przyszłość świata rolę kluczową. I tak jest. Jest krajem tranzytowym położonym na dobiegu chińskiego projektu „Jednej drogi, jednego pasa”, leżącym tuż przy jego końcu. Pamiętać należy, że kraje na jego końcach to gospodarki, Niemcy i Chiny, są beznadziejnie uzależnione od eksportu – także wzajemnego. W przypadku Niemiec eksport to około 50% PKB.

Tu warto przypomnieć wręcz fenomenalnie celną uwagę George’a Friedmana, który porównał szlaki morskie, którymi przebiega światowa wymiana handlowa, do żył i tętnic organizmów gospodarczych, państw. Te życiowe arterie, mówił Friedman, nie są skryte bezpiecznie wewnątrz ciała, ale leżą na zewnątrz, w przestrzeni oddziaływania niemożliwych do skalkulowania zagrożeń, ale… znajdują się pod protekcją siły militarnej Stanów Zjednoczonych. I tu właśnie leży najgłębsza prawidłowość geopolityki: organizmy geopolityczne cenią sobie przewidywalność bardziej niż bezpieczeństwo. Z dwóch stanów homeostatycznej równowagi już raczej wybiorą ten, w którym da się zachować odrobinę kontroli, niż zwycięstwo. Parafrazuję tu trochę kwestię z filmu Sicario (2015, reż. Denis Villeneuve):

Medellín odnosi się do czasu, w którym jedna grupa kontrolowała wszystkie aspekty handlu narkotykami, dostarczając narzędzia porządku, które mogliśmy kontrolować. A póki ktoś nie znajdzie sposobu, by przekonać 20 procent populacji, by przestała wciągać [nosem] i palić to gówno, porządek jest najlepszym, na co możemy mieć nadzieję3.

Tą przewidywalność zapewnia, póki co, światowy hegemon i jego flota chroniąca wolny handel i dostęp do światowych rynków. Handel ten jest niesłychanie wrażliwą na zakłócenia strukturą, od której zależy nie tylko dobrobyt i samo istnienie poszczególnych państw, ale i trwanie złotego okresu cywilizacji, który niejako mimochodem powołano do życia, ustanawiając po II wojnie światowej porządki ekonomiczne znane jako system z Breton Woods. Jego istota tkwi w tym, że państwom bardziej opłaca się kupować dobra na globalnym rynku, niż toczyć o nie wojny.

Z drugiej strony Polska wbija się klinem między dwóch partnerów Osi zła. Ta oś, choć jeszcze tak nie nazywana, składa się trzech państw, których cichy bądź jawny sojusz jest w stanie stworzyć system wymiany towarowej poza możliwościami oddziaływania Stanów Zjednoczonych. Są to Niemcy, Rosja i Chiny. Co robią Amerykanie na wielkiej euroazjatyckiej szachownicy? Muszą zaszachować przeciwników. To dlatego proaktywnie wspierali lub głosili postawienie dwóch potężnych figur na terenie Polski – Fortu Trump oraz CPK (Centralny Port Komunikacyjny). Szach!

Z kim mamy do czynienia?

Ludzie, którzy kształtują ład geopolityczny, nie podlegają ograniczeniom etycznym takim, jakim podlegają wybierani demokratycznie przedstawiciele narodu. Z tej racji posługują się nie tylko inną logiką podejmowanych decyzji, ale też podlegają innym niż zwykli ludzie oddziaływaniom psychologicznym. Jeśli chcemy więc przewidzieć działania ludzi takich jak decydenci Stanów Zjednoczonych, musimy postarać się wejść w ich buty.

Przypomnijmy sobie wybuch I wojny światowej. Austriackie ultimatum i żądania zostały przez Serbię spełnione, oprócz jednego, najbardziej poniżającego – mimo to wojna wybuchła. Przypomnijmy sobie sprawę podwójnego incydentu w Zatoce Tonkijskiej. Po latach wiemy, że był on fikcją zaprojektowaną przez CIA w celu skłonienia prezydenta Stanów Zjednoczonych do wydania decyzji o eskalacji do pełnowymiarowej wojny.

Przypomnijmy sobie dni poprzedzające inwazję na Irak w 2003 roku i oskarżanie Iraku o produkcję i posiadanie broni masowej zagłady. Z tym epizodem łączy się nieco żartobliwy komentarz, jednak nie udało mi się znaleźć źródła anegdoty. Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, na wieść, że po opanowaniu Iraku nie udało się jednak znaleźć broni chemicznej i biologicznej, która była pretekstem do wojny, miał ponoć powiedzieć: „Ja bym znalazł”.

W roku 2019, reprezentantem decydentów po stronie Stanów Zjednoczonych, pchającym sprawy w kierunku konfrontacji z Iranem, zdaje się być John Bolton4. Ale to, czy on, czy ktokolwiek inny jest decydentem układającym geopolityczne plany Stanów Zjednoczonych i Izraela, nie zmieni logiki sytuacji. Polska jest obszarem geopolitycznie kluczowym. Jeśli stanie się amerykańskim lotniskowcem, przyczółkiem na Nizinie Środkowoeuropejskiej, Stany będą miały możność oddziaływania w newralgicznym dla oponentów punkcie. Podstawową troską i przedmiotem starannie sformułowanych planów siłą rzeczy musi być to, jak Stany zapewnią sobie kontrolę: za pomocą niesfornych tubylców, czy kogoś, z kim mają wspólnotę interesów i kto jest bardziej… przewidywalny jako partner.

Los Izraela w najbliższych dwóch dekadach

Coraz częściej mówi się o tej oczywistości, że w przypadku wyjścia Stanów Zjednoczonych z Bliskiego Wschodu wybuchnie tam niekontrolowana wojna. Jeśli taka wojna wybuchnie, a coraz więcej osób jawnie mówi, że jest to tylko kwestią czasu, nieuchronnym rezultatem będzie koniec Izraela jako projektu geopolitycznego. O kwestii tej pisał już Henry Kissinger, co możemy przeanalizować czytając tekst już z 2012 roku5

Ale dla nas, Polaków, sprawa ma bardziej egzystencjalny wymiar. Zagłada państwa Izrael wygeneruje olbrzymią ilość uciekinierów wojennych. Czy ten exodus, wygnanie z Ziemi Obiecanej, będzie miał formę zorganizowanej migracji, pospiesznej ewakuacji, czy też inną, jest sprawą drugorzędną. Również nie jest sprawą najistotniejszą to, że przybywający uciekinierzy przyniosą wojnę ze sobą – rozumianą jako stan umysłu i sposób działania zbiorowości będącej pod wpływem zagrożenia egzystencjalnego.

Sprawą pierwszorzędną jest to, że najbardziej oczywistym miejscem docelowym ucieczki będzie tzw. Polin. Tereny, na których Żydzi gościli przez stulecia. Tereny, z którymi są często związani emocjonalnie i ekonomicznie. A na tę chwilę większą częścią tych terenów dysponuje – teoretycznie niepodzielnie – naród polski, suweren ośrodka geopolitycznego zwanego Rzeczpospolitą Polską.

I tu dochodzimy do centralnej tezy tego tekstu. Uważam, że kosztowne i ewidentnie sprzeczne z wiedzą historyczną akty szkalowania Polski i narodu polskiego poprzez przypisywanie mu odpowiedzialności za holokaust Żydów, są częścią geopolitycznego planu i przygotowaniem gruntu etycznego i prawnego pod stworzenie „kopii zapasowej” Izraela.

Geopolityczne znaczenie ustawy „Just 447”

Od kilku lat wzmaga się wizerunkowa presja na Polskę i naród polski. Ale dopiero zdarzenia kilku ostatnich tygodni ułożyły się u mnie w obraz mentalny na tyle klarowny, że wart napisania niniejszego tekstu.

Powyższy obraz powstał pod inspiracją ujawnienia przez red. Stanisława Michalkiewicza tajnej notatki z rozmowy ambasadora RP w Izraelu (do 2018 roku) Jacka Chodorowicza i Thomasa Yazdgerdi, specjalnego wysłannika Departamentu Stanu USA ds. Holokaustu w dn. 25 października 2018 roku. Z notatki wynika, że prowadzone są niejawne negocjacje w celu wyjścia naprzeciw bezprawnym żądaniom odszkodowań za mienie bezspadkowe pozostawione przez obywateli II RP narodowości żydowskiej6.

Proszę zwrócić uwagę, że rząd RP nie podjął do dziś żadnych kroków mających skutek prawny, które by zamykały kwestię tzw. roszczeń żydowskich dotyczących mienia bezspadkowego. Słyszymy jedynie deklaracje i zapewnienia, sprzeczne w oczywisty sposób z treścią ww. notatki.

Jeśli tej sprawy nie uda się wyjaśnić z korzyścią dla harmonijnego współżycia obu grup, może grozić nam zalew treści podobnych do skandalicznego, godnego najwyższego potępienia rysunku w rozdziale o lobby izraelskim w USA.

Czy Polacy zostaną potraktowani tak jak Palestyńczycy?

Domniemana logika wydarzeń po upadku Izraela nie napawa optymizmem. Po pierwsze, jeśli ten upadek nastąpi, to nastąpi w czasach, w których nasza planeta przestanie być spokojnym miejscem, a będzie areną licznych konfliktów regionalnych. Ponad tymi utarczkami potężne imperia – takie jak Stany Zjednoczone i, być może, sojusz Niemiec, Chin i Rosji. Sojusz ten – będzie bezpardonowo walczyć o uniezależnienie się od dominacji Stanów.

Proszę, wczujcie się w psychikę ludzi nawykłych do wojny i niepewności, obecnych w ich życiu permanentnie przez dziesięciolecia. Ludzi, których znaczna część ziomków została właśnie wymordowana w masakrze kończącej istnienie Izraela, albo których zaraz spotka taki los. Być może będzie to chaotyczna ewakuacja, być może przesiedlenie realizowane zawczasu.

Ludzie ci w XX wieku pojawili się na terenach, które zajmowali jako grupa etniczna i narodowa dwa tysiąclecia wcześniej, aby w 1948 roku, w wyniku m.in. wcześniejszych inicjatyw określanych czasem słowem syjonizm oraz szeregu wydarzeń nazywanych zbiorczo II wojną światową, ustanowić państwo Izrael. Dla zastanych tam Arabów oznaczało to wyrok eksmisji, mówiąc delikatnie. A wynika ona z tego, że po dwóch tysiącleciach nieobecności poprzedni właściciele tych ziem powrócili.

Ale z punktu widzenia sprawy żydowskiej wyrugowanie zamieszkujących Palestynę Arabów z obszaru przejmowanego przez Izraelczyków to poważny problem wizerunkowy. Mówiąc delikatnie. I nieprecyzyjnie. Oto ledwie kilka nagłówków prasowych z lata 2019 roku: Walki w Izraelu. Zabito 4 Palestyńczyków, w tym kobietę w ciąży7; Izrael wprowadza segregację rasową w autobusach; Palestyna: szosa z pasami ruchu tylko dla Żydów, oddzielone 8-metrowym murem8.

Jeśli nastąpi upadek Izraela, miejsce ocalenia musi zostać odpowiednio przygotowane, a postępki uciekinierów wojennych wizerunkowo usprawiedliwione. To właśnie takie przygotowania są wyjaśnieniem, dlaczego w spawie wymuszeń mienia bezspadkowego na rozmowy z polskim rządem przyjeżdża delegacja nie z USA, a z Izraela. Zarzuty, według których zaangażowanie Izraela, powstałego w 1948 roku, w sprawy mienia, którego właściciele umarli wcześniej, są przejawem naiwności. Nie o to w tym chodzi. W świetle powyższej hipotezy także zdarzenia takie jak włączenie Izraela do obszaru kulturowego Europy, poprzez choćby start w Eurowizji, nabierają innego znaczenia.

Zakładając, że spełni się czarny scenariusz zagłady Izraela, uciekinierzy wojenni muszą mieć wszelkie moralne prawo przyjścia i osiedlenia się w nowymi miejscu. Zdanie i racje zastanych mieszkańców będą drugorzędne. Kampanię uzyskiwania moralnego prawa do ich marginalizacji należy więc prowadzić zawczasu. Jeśli taka kampania miałaby się toczyć na kilka- czy kilkanaście lat przed realizacją scenariusza upadku Izraela, a za jej przejaw można by odczytać m.in.:

Incydenty stopniowo eskalują do zarzutu współorganizacji, a nawet pełnej odpowiedzialności za holokaust Żydów zorganizowany przez Niemcy pod dyktaturą Adolfa Hitlera14.

Reasumując, istnieje wiele historycznych przykładów tak konsekwentnie prowadzonej i kosztownej walki w przestrzeni informacyjnej. Zwykle nie prowadzi się jej ot, tak, dla draki. Ta negatywna energia to potężna siła, którą kształtuje się i buduje do określonych celów. W Niemczech w latach 30. XX wieku kampania wycelowana w Żydów miała na celu – oprócz wskazania kozła ofiarnego odpowiedzialnego za poniżenie Niemiec – usprawiedliwić zorganizowany rabunek ich mienia. Jeszcze na długo przed wydarzeniami II wojny światowej.

Sprawę można opisać ogólnie w terminach psychologii. Jako gatunek ludzki mamy wdrukowane w nasze instynkty bardzo silne mechanizmy ograniczające agresję wobec przedstawicieli własnego gatunku, stąd potrzebne jest odczłowieczenie ofiary ataku, pozbawienie jej atrybutów człowieczeństwa. W kontekście wojny bardzo polecam książkę O zabijaniu autorstwa Dave’a Grossmana (wydana w Polsce w 2010, ale nie do dostania). W kontekście bardziej codziennym polecam też film o kwestii aborcji i kontrowersji nazywania płodu zbitkiem komórek i tkanek przez zwolenników liberalizacji aborcji (polecam film tematycznie nawiązujący do niedawnej legislacji „Heartbeat” w Georgii, USA15). Przez pryzmat tego fragmentu ludzkiej natury, proszę, jeszcze raz pomyślmy o wszelkich wędrówkach ludów, przesiedleniach i migracjach. To fakty życia.

Podsumowanie

  1. Aktualnie konsekwentnie prowadzone szkalowanie Polski i Polaków to budowanie obrazu narodu współodpowiedzialnego za tzw. Holokaust (holokaust Żydów), który bogacił się na mieniu pomordowanych, a przy tym odmawia wypłacenia odszkodowań, a nawet przyznania się do winy.
  2. Z punktu widzenia decydentów Stanów Zjednoczonych, którzy cierpią na deficyt wojsk lądowych, właściwe jest umieszczenie na terytorium między swoimi oponentami (Rosją i Niemcami) armii mogącej stanowić realną wartość bojową, a jednocześnie realizować interesy geopolityczne Stanów Zjednoczonych, a nie lokalnych niesfornych tubylców. Taką armią są izraelskie Siły Obronne Izraela (IDF). Poniżający sposób organizacji tzw. konferencji irańskiej w Warszawie w lutym 2019 roku jest dowodem na to, że w oczach amerykańskich oficjeli Polska nie jest szanowanym partnerem i sojusznikiem, a popychadłem. Co gorsza, nie robią oni nic, by swoją postawę ukryć – jest ona ostentacyjna.
  3. Rysuje się więc pomysł będący kwintesencją konfliktujących agend: Może jednak dać im te 300 miliardów dolarów? I nie, nie organizacjom żydowskim. Izraelowi i jego mieszkańcom. Oczywiście za to, żeby tu nie przychodzili, co w ewentualnym porozumieniu należy zagwarantować należytym zapisem. To byłby całkiem dobry interes. Serio.

I z tym dylematem do przemyślenia zostawiam Czytelników na resztę dnia.


1 Tekst opublikowany pierwotnie 21 maja 2019 roku.

2 Oryginalna publikacja: https://www.konflikty.pl/historia/publicystyka-i-wywiady/teoria-krolowej-i-teoria-krola-chinskie-i-zachodnie-wzorce-toczenia-wojen [dostęp: 2024.05.10]. Tekst został dołączony do książki Sun Zi i jego Sztuka wojny i jest dostępny jako bezpłatna próbka PDF na stronie domowej książki: chiny.pl/ksiazka/sunzi.

3 Oryginał: Medellín refers to a time when one group controlled every aspect of the drug trade, providing a measure of order that we could control, and until somebody finds a way to convince 20% of the population to stop snorting and smoking that shit, order’s the best we can hope for. Źródło: Sicario. The CIA protects the drug trade in order to control it, https://youtu.be/_VMS0jnpihg?t=137

4 Człowiek, który pcha świat w kierunku wojny, https://www.wykop.pl/link/4959173/czlowiek-ktory-pcha-swiat-w-kierunku-wojny [dostęp: 2024-10-07].

5 US Preparing for a Post-Israel Middle East? https://www.foreignpolicyjournal.com/2012/08/28/us-preparing-for-a-post-israel-middle-east [dostęp: 2024-10-07].

6 Oto notatka polskiego MSZ z rozmowy nad ustawą 447 JUST z Dep. Stanu USA! - S. Michalkiewicz https://youtu.be/D98IP1WWAx8 [dostęp: 2024-10-07].

7 Walki w Izraelu. Zabito 4 Palestyńczyków, https://wiadomosci.wp.pl/walki-w-izraelu-zabito-4-palestynczykow-w-tym-kobiete-w-ciazy-6377612656850561a [dostęp: 2024-10-07].

8 In first, Israel opens road…, https://www.timesofisrael.com/in-first-israel-opens-road-with-wall-dividing-israeli-and-palestinian-traffic [dostęp: 2024-10-07].

9 CBS News nazwało Auschwitz-Birkenau „polskim obozem śmierci”, https://web.archive.org/web/20200926050131/https://www.tvp.info/41055890/cbs-news-nazwalo-auschwitzbirkenau-polskim-obozem-smierci [dostęp: 2024-10-07].

10 Żydowska fundacja…, https://www.pch24.pl/zydowska-fundacja-usunela-szkalujacy-polakow-film--material-jednak-wciaz-krazy-w-sieci,58433,i.html. Ruderman Family Foundation’s Deleted Polish Holocaust Video https://youtu.be/arvWzau9Tbk [dostęp: 2024-10-07].

11 Polski ambasador…, https://www.wykop.pl/link/4952251/polski-ambasador-w-izraelu-pobity-przez-zyda-za-to-ze-reprezentuje-rp [dostęp: 2024-10-07].

12 Skandaliczne-slowa-izraelskiego…, https://www.tysol.pl/a29393-Skandaliczne-slowa-izraelskiego-dyplomaty-Polacy-wyssali-antysemityzm-z-mlekiem-matki-Jest-reakcja-MSZ [dostęp: 2024-10-07].

13 Skandaliczne słowa na obchodach…, http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,22970529,skandaliczne-slowa-na-obchodach-w-auschwitz-nie-jestescie-prawdziwy.html [dostęp: 2024-10-07].

14 Dear Poland: Your Holocaust law fools no one. No one forgets, https://youtu.be/jKk8Kh9FCAw [dostęp: 2024-10-07].

15 Abby Johnson of Movie Unplanned…, https://youtu.be/hCnZOvjJgwo [dostęp: 2024-10-07].


QR
(kliknij kod QR by skopiować link)
Ściąnij PDF
PDF
year:2024/14

Czytasz fragment książki Oni albo my! Tom 2. Prezentacja i więcej próbek tej książki: tutaj. Próbki audio i do czytania innych rozdziałów tej i innych książek P. Plebaniaka tutaj. Więcej rozdziałów do czytania on‑line tutaj.